Luty to był dobry miesiąc pod względem ciekawych koncertów, siedemnastego odbył się mały gig, na który wybrałem się w sumie bardziej z ciekawości gdyż wcale nie kojarzyłem tych kapel. Trulejbass to trójka młodzieńców (dosłownie, jeszcze chyba przed 18tką!) z Supraśla, którzy uraczyli zebranych ciekawymi kompozycjami i unikalnymi dźwiękami z pogranicza post rock/jazz/ambient.
Poltava to Białostocka formacja znana już fanom gatunku. Zakręcona gitarowa muzyka. Bardzo fajnie się tego słucha na żywo zwłaszcza że muzycy nie stoją w miejscu. No i zagrali Hendrixa ;)